Bądźmy szczerzy: dziś każdy chce być bogaty. Pieniądze czynią nas szczęśliwszymi, rozwiązują wiele problemów, spełniają marzenia. Tylko jak zdobyć na tyle dużo gotówki, aby do końca życia pić drinki na hawajskiej plaży? Jeśli jesteś programistą – miliony masz na wyciągnięcie dłoni. Wystarczy się trochę postarać.
Jeszcze 10 lat temu internet nie był zbyt popularny, nie było smartfonów. Aby zrobić zakupy, ludzie musieli wyjść z domu i pójść do sklepu (dziwne, prawda?). Dzisiaj bardzo popularne są zakupy przez internet. Kupuje się nie tylko książki, płyty, elektronikę, ale również ubrania i żywność – kiedyś było to nie do pomyślenia. Oprócz dóbr materialnych, coraz częściej kupujemy również dobra niematerialne – muzykę do iPoda, postacie i rekwizyty do gier internetowych oraz aplikacje na nasze smartfony. No właśnie – aplikacje. Programisto, to one zarobią dla Ciebie te miliony!
Programowanie traktuję jako sztukę. Dzieło (oprogramowanie), choć niematerialne, ma dla nas – Programistów – bardzo osobisty wymiar. To nasze dziecko. Programiści w odróżnieniu od wielu innych profesji, bardzo lubią swoją pracę. Spokojnie przesiedzą przy komputerze dłużej niż 8h dziennie i czasem nikt nie musi im za to płacić. It’s fun! No, ale z czegoś trzeba żyć. Czy nie pięknie by było, gdyby nasze oprogramowanie było jednocześnie naszym żywicielem? „Osobą”, która oprócz bułki i masła, kupi nam także czerwone Porshe? Tak! Do dzieła zatem!
Technologie mobilne to przyszłość. Już niedługo każdy będzie miał w kieszeni inteligenty telefon. Ale czym jest smartfon bez aplikacji? Jest jak komputer bez zainstalowanych programów – bezużyteczny. Musimy stworzyć świetną i nowatorską aplikację. Aplikację, która zagości w telefonach milionów użytkowników, spełni ich potrzeby, zadowoli ich, a nas umieści na okładce The Times. Ruszamy…
Przepis na aplikację mobilną która wyżywi Ciebie i Twoje dzieci:
1. Pomysł
2. Praca
3. Sprzedaż
4. Wakacje :)
Pomysł. Nie ograniczaj się naszym krajem! Jesteśmy ciągle w technologicznej ciemni. Think big! To musi być coś, co przyda się i zadowoli zarówno Eskimosa na Grenlandii, jak i Tajwańczyka w fabryce iPhona. Coś, co rozwiązuje jakiś problem. Może to być gra, ona także rozwiązuje nasz problem: nudę!
Praca. Będzie to Cię kosztować bardzo dużo pracy. Przynajmniej 3x więcej niż na początku zakładałeś. Przygotuj się na wszystko, także na krytykę – ale tylko tę konstruktywną; złośliwej po prostu nie słuchaj. Pracuj ciężko, dopracuj każdy szczegół, nawet ten niewidoczny dla użytkownika. Wszystkie trybiki muszą być niezawodne.
Sprzedaż. Wystaw swoją aplikację na początek w najpopularniejszych sklepach: AppStore (iPhone) oraz Android Market. Ustal cenę – niską, ale bez przesady: od 2 zł do maksymalnie 4zł. Skoro Twoja aplikacja jest płatna, to nie powinna zawierać reklam. Reklamy są ohydne!
Teraz pomyśl: Twoja aplikacja jest do kupienia w 2 sklepach, które codziennie odwiedzają dziesiątki milionów użytkowników na całym świecie. Nie muszą oni wychodzić z domu aby przejrzeć czy pojawiło się coś nowego. Zrobią to w autobusie, w pracy, na działce, nawet w łazience. Jeżeli tylko 1 promil (0,1%) odwiedzających te sklepy zauważy i kupi Twój produkt, jesteś ustawiony.
Wakacje. Jeżeli twoja aplikacja jest świetna (a jest!), to już możesz zacząć szykować się do podróży. Zasługujesz na nagrodę!
Tylko pamiętaj, po wakacjach znów zabieraj się do pracy! Tyle jeszcze jest do wymyślenia!
Trzymam kciuki!